Direktlänk till inlägg 17 maj 2014
Tlumaczenie tekstu: http://zebrazone.bloggplatsen.se/2014/03/26/10622722-love-thyself/ z 26-ego marca 2014.
Tak szczerze, czy stawianie siebie na pierwszym miejscu nie jest brzydkie/niepoprawne/niedozwolone/egoistyczne?
Dzisiaj wiem, ze wybieranie wszystkiego i wszystkich PRZED samym soba moze funkcjonowac tylko krotkofalowo.
Dbanie o samego siebie jest recepta na takie zycie, w ktorym mozesz byc niewyczerpanym zrodlem dobra i pomocy dla innych.
Kiedy bedziesz nastepnym razem leciec samolotem, wsluchaj sie w instrukcje bezpieczenstwa dotyczaca masek tlenowych. Zaluz najpierw SWOJA maske a potem pomoz innym. nawet jesli ten "inny" to Twoje dziecko! Kiedys ocenialam zmiane tego komunikatu jako bezduszna i okropna. Dzis mam inne zdanie. Nt. rodzicielstwa, pracy, zycia w harmonii...
Nasze dzieci nie potrzebuja superbohaterow. Duzo bardziej potrzebuja zdrowych przykladow wsluchania sie we wlasne potrzeby. Potrzebuja NAUCZYCIELI MILOSIERDZIA KU SOBIE.
Do niedawna sama bylam znakomitym przykladem tego, jak NIE NALEZY robic. Dzis staram sie wyzbywac wyrzutow sumienia chodzac raz w tygodniu na wieczorna yoge [Juz niestety nie]. Zostajac w domu sama na weekend, szukajac ukojenia w samotnosci i ciszy. Kazdego dnia trenuje MILOSIERDZIE dla siebie. I szacunek dla samej siebie. Bo to z poczucia glebokiego szacunku rodzi sie potrzeba bycia dla siebie takim, jakim umiem byc dla innych, drogich mi ludzi.
Dzis staram sie myslec w ten sposob: kazde male NIE powiedziane innym na rzecz wlasna daje mi szanse powiedzenia im duzego TAK w przyszlosci. Jest inwestycja w sile, ktora moge sie niebawem z innymi podzielic. A nie egoizmem!!
To stategia DLUGOOKRESOWA, poprawiajaca JAKOSC wlasnego zycia i relacje z innymi.
Zrozumialam to dopiero, kiedy strategia poprzednia dala mi w kosc, zaczela psuc moje relacje z najblizszymi, wypalila mnie.
Dzis, dzieki ogromnej pomocy madrych ludzi, mojemu Mezowi, bliskim, ale rowniez specjalistom, wierze, ze zasluguje na to, zeby byc dobra dla siebie, dzisnosze na szyi SERCE.
Nie jestem na to za wielka, za sztywna, za powazna, za dretwa...
[Prowadzilam wczoraj dyskusje z psychologiem nt. self-compassion (milosierdzie zwrocone ku sobie). Kazdy z nas rodzi sie z predyspozycjami do empatii, kazdy moze sie jej nauczyc. W rownej mierze w stosunku do innych jak i do samych siebie. Z tym, ze wiecej nacisku kladzie sie na empatie dla blizniego, niz "siebie samego".
Dlaczego? Dobre pytanie. Czy winni sa bohaterscy rodzice? Przykazania? Historia? Czy strach przed etykietka egoizmu?]
Nic nie staje sie prawda uniwersalna tylko dlatego, ze wystarczajaco dlugo sie tym karmilismy.
Szanujmy siebie od dzis, od zaraz!
Serdecznosci i spokojnej soboty.
Dzisiejszy wpis z nowej platformy bloga ZebraZone: www.blog.zebrazone.seDla tych, którzy jeszcze nie przyzwyczaili się do nowego adresu :)Bardzo ciężko pracowałam przez ostatnie tygodnie. Za ciężko.Tak ciężko, ...
Må | Ti | On | To | Fr | Lö | Sö | |||
1 | 2 | 3 | 4 | ||||||
5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 |
|||
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | |||
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | |||
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | ||||
|