Direktlänk till inlägg 13 januari 2015
Czy ktoś jeszcze prócz mnie czuje, że ma czasem zamęt w głowie?
Dosłownie: zamęt.
Myśli
Myśli gonią jedna drugą. Skojarzenia wysadzają głowy zza każdego winkla, łapią się za ręce, rozrastają sie jak sieć pajęcza i biegną całym tabunem za jakąś jedną niewinną myślą.
Niekontrolowane myśli są jak lawina śnieżna. Łączą się jedna z drugą w wielką falę mokrego, lepiącego śniegu pędzącego ze stoku górskiego prosto na nas.
Albo jak rwąca rzeka, której nurt unosi nas, bezwładnych, w dowolnym kierunku zanim zdążymy zareagować.
(Fot. marie-jose.travellerspoint.com)
Najczęściej.
Bo najczęściej dajemy się BEZWIEDNIE ponieść naszym myślom. Tak samo, jak fantazjom. Bo to przecież to samo! Fantazje to myśli, tylko że ODWAŻNE :)
W dni stresujące, kiedy zapominam SIEBIE i daję się porwać nurtowi niekontrolowanych myśli jestem wykończona. Obijanie się o dno koryta rwącej rzeki jest strasznie absorbujące i kosztuje dużo energii.
Medytacja
Od duższego już czasu trenuję umiejętność wyciszania myśli poprzez medytację.
Zaczęłam na krótko przed wypaleniem (chyba jednak czułam, że nieuchronnie zbliżam się ku upadkowi...), ale poczułam natychmiast, że pod czaszką mam bestię nie do ujażmienia, i że sama jej nie oswoję.
Dzięki wypaleniu (jednak można być wdzięcznym za ciężkie doświadczenia życiowe!) potraktowałam ten temat poważnie. Medytacja była zresztą pierwszą receptą, jaką dostałam od LEKARZY, specjalistów od stresu.
Medytacja jest pierwszym krokiem do tego, żeby uspokoić burzę w głowie, pozwolić myślom, jak falom, opaść i stać się na powrót spokojną masą wodną. Która ma wielką siłę, drąży skałę, ale trzeba umieć nią kierować ŚWIADOMIE.
Zakorzeniony w sobie i obecny tu i teraz człowiek.
Takim człowiekiem chcę być. Taki człowiek nie da się ponieść nurtowi takiej myślowej rzeki. Jak drzewo o głębokich, silnych korzeniach nie da się przewrócić lawinie śnieżnej. Nie pozwoli niedorzecznym myślom, lękowi, nieprawdziwym wyobrażeniom o innych, a nawet o sobie samym, sobą zawładnąć.
Bo tak, jak mówi Mistrz, #EckhartTolle, którego już wcześniej cytowałam:
"To stay present in everyday life, it helps to be deeply rooted within yourself; otherwise, the mind, which has incredible momentum, will drag you along like a river."
"Bycie obecnym w codziennym życiu pomaga zakorzenić się w sobie, inaczej niesamowity pęd myśli, porwie cię ze sobą jak dzika rzeka."
Ja to czuję. I dlatego o tym dziś pisze. Ponieważ zaraz po diagnozie: WYPALENIE zapadałąm w stan medytacyjnego letargu bardzo szybko, ca 5/10 minut wystarczyło, ponieważ moja głowa i moja percepcja były w stanie chronicznego zmęczenia. Myślałam POWOLI.
Dziś, kiedy energia powoli wraca, czuję, że gdy zaniedbuję praktykę, uspokojenie myśli zajmuje mi około 30 minut. I kosztuje bardzo duuuużo cierpliwości i skupienia. I wiele głębokich oddechów.
Oddech
Oddech mówi o stanie naszego umysłu, o poziomie stresu, jakiemu właśnie ulegamy. W skrajnych przypadkach (tutaj muszę zgłosić się na ochotnika) oddychanie ma miejsce tylko w klatce piersiowej, przy zaciśniętych mięśniach brzucha. Przebiegłam w taki sposób wiele kilometrów. Włącznie z 30 kilometrowym biegiem w terenie jesienią 2011. A może 2010?
Dopiero dzięki medytacji, yodze i ćwiczeniom rozluźniającym nauczyłam się na nowo normalnie oddychac. Normalnie, czyli tak, jak dziecko.
Nauczyłam się też, że ODDECH nie składa się tylko z WDECHU i WYDECHU. Jest jeszcze coś tak magicznego jak PRZERWA między kolejnym wdechem (przerwa to dość nowy w moim słowniku wyraz :)
Dziś kiedy się relaksuję, kiedy jestem zupełnie rozluźniona przerwa przed kolejnym wdechem potrafi trwać 30-40 sekund. To cholernie dużo jak na osobę, która panicznie boi się śmierci przez uduszenie.
Na dziś to tyle.
Nie dajcie się wciągnąć w wir myśli
Następnym razem opowiem o Następcach Myśli.
Love and peace within!
Dzisiejszy wpis z nowej platformy bloga ZebraZone: www.blog.zebrazone.seDla tych, którzy jeszcze nie przyzwyczaili się do nowego adresu :)Bardzo ciężko pracowałam przez ostatnie tygodnie. Za ciężko.Tak ciężko, ...
Mĺ | Ti | On | To | Fr | Lö | Sö | |||
1 |
2 |
3 | 4 | ||||||
5 |
6 |
7 | 8 | 9 |
10 | 11 |
|||
12 | 13 | 14 |
15 |
16 | 17 |
18 |
|||
19 |
20 | 21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
|||
26 | 27 |
28 |
29 | 30 |
31 |
||||
|