Direktlänk till inlägg 25 november 2015
Stoję na rozdrożu.
Znowu.
Czas decyzji.
Czas wykraczania poza granice strefy komfortu. Śmieszne, bo w tej obecnej strefie niby-komfortu trudno mówić o wygodzie.
Już na samym poczatku słyszałam, że ta droga będzie wyboista.
I jest.
Dlatego mało jest teraz spokoju ducha na pisanie. Na dzielenie się.
Do tego to powracające falami uczucie, że NIE WIEM NIC.
Do tego nowa fala bólów głowy i słaby kontakt z naprężonym jak struna ciałem.
Na szczęście jest Yoga, do której zawsze można wrócić. Rozwinąć matę i rozpocząć tam, gdzie się poprzednim razem skończyło...
Bo nie jest źle. Jest cholernie dobrze. Tylko ja chcę to CZUĆ, chcę być w tym OBECNA tak bez wysiłku, naturalnie, łagodnie.
Cóż. Nadal się uczę....
Jak się nie da drzwiami, trzeba znaleźć okno...
Dzisiejszy wpis z nowej platformy bloga ZebraZone: www.blog.zebrazone.seDla tych, którzy jeszcze nie przyzwyczaili się do nowego adresu :)Bardzo ciężko pracowałam przez ostatnie tygodnie. Za ciężko.Tak ciężko, ...
Må | Ti | On | To | Fr | Lö | Sö | |||
1 |
|||||||||
2 | 3 |
4 |
5 | 6 |
7 |
8 |
|||
9 | 10 |
11 | 12 |
13 |
14 | 15 |
|||
16 |
17 | 18 | 19 |
20 |
21 |
22 |
|||
23 |
24 |
25 | 26 |
27 | 28 |
29 |
|||
30 |
|||||||||
|