DO NOT bottle up your feelings, people! (Wazne! Tlumaczenie na polski juz wkrotce!)

One could think that after 18 months of recovery and talking to very wise people I should know something about feelings and how to deal with them.

The fact is that I have heard most of the wise stuff several times already. The point is that not everything makes it all the way to my perception. Not at once anyway.

So today I was ENLIGHTED by my therapist, again. She reminded me, that all the FEELINGS which our psyche can produce are there for a reason!!!

So we should give them some space, let them do the CLEANING process of our inner selves.

They are maybe trying to tell us something important!

*

Without going in into too many details I would like to confess that there are several feelings which I thought were… inappropriate? Immature? Selfish? So I did not give them any space within me. I was pressing them down, pretending they would not exist. Feeling guilty if they ever shown their ugly faces to me. I was bottling them up.

Obviously feelings don’t age as well as wine; they poison us from inside if we do not let them out. If we don’t release the pressure.

Just simply by OBSERVING the feeling, like: ‘Dear, I am so damn angry now, because he/she did something. And I find it so unfair. I have right to feel upset!’ we can save ourselves from so much frustration.

It is not the same as FOLLOWING each feeling or letting it influence our behavior, though.

It is simply being CONSCIOUS and KIND to ourselves when the INSIDE is stormy.

*

Let me put it this way: You ARE worth it! And you are definitely BORN with it!

Love to All.

Från
    Kom ihåg mig
URL

Säkerhetskod
     

Kommentar

Widzę, że ciągle jeszcze jest sporo osób, które zaglądają tutaj :) Bardzo mi miło <3   Przypominam jednak, że nowe wpisy pojawiają się od ponad miesiąca pod innym adresem: www.blog.zebrazone....

Dzisiejszy wpis z nowej platformy bloga ZebraZone: www.blog.zebrazone.seDla tych, którzy jeszcze nie przyzwyczaili się do nowego adresu :)Bardzo ciężko pracowałam przez ostatnie tygodnie. Za ciężko.Tak ciężko, ...

Drodzy Kochani! Czas ruszać dalej. Czas wyjść poza granice strefy komfortu.   ZebraZone trzyma mnie w pionie. W głębi mojego najmiętszego serca wiem, że jest nas więcej, tych, którym utrzymywanie pion...

To mój przedostatni tekst na tej stronie.   Czterysta dziewięćdziesiąty czwarty. Ponad dwa lata karmienia tego wyrostka własną krwią, siłą. Wiarą. Że coś z niego wyrośnie. Że p...

Za chwilę wychodzę do pracy. W deszcz. To nic. To mi nie przeszkadza. Tylko brak czasu trochę naciska a tu ważny temat do poruszenia!   Czuję się w obowiązku ostrzec Państwa przed niebezpieczeństwem ...