Alla inlägg den 4 januari 2015
Cykl o wypaleniu miał się zakończyć tekstem o oszczędzaniu energii napisanym w Sylwestra. (CZĘŚĆ 1/7)
Jednak dziś dopiero stawiam kropkę nad i posługujac się słowami jednej z Czytelniczek, która zwykle powiada, że pisząc czytam w jej myślach.
Dziś jest odwrotnie. Jej słowa jakby pisane o mnie oddaję Wam:
(opatrzone komentarzem)
"Wypalenie zawodowoemocjonalne to jest jak ciezka choroba o ktora nikt nie prosil.Sama sobie na to zapracowalam moja niewiedza na wlasny temat i na temat moich zasobow emocjonalnych. Myslalam,ze jestem opoka,Alfa i Omega,niezastapiona i nie do pokonania. Bo tak w moim zyciu zawsze bylo. Zadnych slabosci. Caly czas do przodu dopoki sil starcza. No i w koncu zabraklo paliwa. Jakie zdziwienie!!! Dla mnie samej i mojego otoczenia. Jak to?! Ty?! Ty przeciez przenosilas gory,zawsze z usmiechem na ustach,zadbana,oczytana,taka pogodna i pelna zycia! Juz nie przenosze gor, usmiecham sie rzadziej a ten usmiech jakis taki krzywy. Kaciki ust jakby same opadly w dol i nadaja twarzy smutny wyglad. Zadbana? Owszem ale zawsze w sportowych ubraniach i butach, chodzenie na obcasach sprawia mi duza trudnosc,wiekszczosc sukienek zostala oddana dla siostr. Oczytana? Stosy ksiazek leza wszedzie a ja tylko na nie patrze. Nie moge czytac. Slucham radia. P1 to moj faworyt. Przytylam i caly czas z ta nadwaga walcze. Czasami nie lubie samej siebie,mam siebie dosyc i mam dosyc moich dolegliwosci!! Kiedy to sie skonczy???!!!"
Dziękuję Ci Droga M.
Niedługo po zdiagnozowaniu u mnie wypalenia spotkałam się z moim szefem. Jego pierwszy komentarz brzmiał mniej więcej tak, że: ci, co wracają do pracy po wypaleniu już nigdy nie są tacy sami. Że coś się w nich zmienia.
Zrobiło mi się przykro. Poczułam się naznaczona, gorsza, zepsuta.
Z biegiem terapii zaczęłam rozumieć, że ta zmiana, to OCZYWISTA KONIECZNOŚĆ. Bo gdybyśmy my, wypaleni nadal postępowali tak, jak przed diagnozą, bardzo szybko znaleźlibyśmy się w punkcie wyjścia. W najlepszym wypadku. Nie wiem, ile takich przeżyć jest w stanie wytrzymać ludzka psychika i serce...
Tak więc owszem, my ofiary wypalenia jestesmy NAZNACZENI, jak anonimowi alkoholicy/stresoholicy?! Leżmy czasem jak te chrabąszcze, brzuszkami do góry, bezbronne, wymachując nóżkami i walczymy o grunt pod nogami.
Ale ja odmawiam, zwyczajnie ODMAWIAM traktowania mojego wypalenia jako końca mojego szczęśliwego życia.
Droga M, INNA niż przed wypaleniem nie znaczy gorsza! Jeśli ten dawny styl życia rzucił Ciebie, mnie i wielu innych na kolana, roztarł na popiół i odebrał tyle radości, to chyba oznacza, że nie był dla nas ani dobry ani zdrowy.
Ja biorę ciotkę cierpliwość pod rękę. Dzwonię po akceptację i umawiam się na długi spacer w stronę światła. I pieprzę już to wypalenie!
Nasza siła leży w zaakceptowaniu naszych słabości.
Jag trodde faktiskt jag har blivit klar med utbrändhetsserien på Nyårsafton (klicka här för DEL 1/7) men det är ikväll som jag ställer pricken över i-et med hjälp av ett brev/kommentar som jag har fått från en av mina läsare.
Må | Ti | On | To | Fr | Lö | Sö | |||
1 |
2 |
3 | 4 | ||||||
5 |
6 |
7 | 8 | 9 |
10 | 11 |
|||
12 | 13 | 14 |
15 |
16 | 17 |
18 |
|||
19 |
20 | 21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
|||
26 | 27 |
28 |
29 | 30 |
31 |
||||
|